Ostatnio natknąłem się na opis doświadczeń początkującego inwestora, który rozpoczął inwestowanie w mieszkania na wynajem.
Po analizie jego obliczeń i opisie doświadczeń, które przeszedł – postanowiłem porównać parametry i efekty które osiągnął z moimi efektami w inwestowaniu w grunty w projekcie Treeneo.
W poniższej tabeli porównuję istotne parametry oraz końcowy efekt.
Celem porównania nie jest negowanie lub zniechęcanie do inwestowania w nieruchomości zabudowane ( każdy robi to co uważa za stosowne ) – lecz porównanie poniesionych nakładów kapitału oraz finansowy efekt końcowy.
Parametry |
Mieszkanie na wynajem
|
Ziemia ( Treeneo )
|
Kwota wejścia/ potrzebnego kapitału |
Ok. 100.000 zł |
300 zł |
Dodatkowe koszty / remonty,naprawy itp. |
25.000 zł |
0 zł |
Czas o przygotowania się do rozpoczęcia inwestycji |
6 miesięcy |
15 min. |
Konieczność kredytowania w banku |
Tak |
Nie |
Możliwość użycia dźwigni finansowej |
Tak – Bank |
Tak – właściciel nieruchomości |
Koszty dźwigni finansowej |
Tak – prowizja – 1500 zł, oprocentowanie kredytu 7 % |
Nie – brak kosztów użycia dźwigni |
Czas remontów, pustostanów |
3 miesiące |
Nie |
Dodatkowe problemy |
Nieuczciwa firma budowlana, złośliwy sąsiad, nerwy, świadomość posiadania kredytu |
Nie |
Wszystkie koszty |
133.000 zł |
300 zł |
Comiesięczny dochód pieniężny netto |
200 zł/ miesiąc |
1916 zł/ miesiąc |
Zysk/ rentowność roczna |
8,8 % / rok |
7666 % / rok |
Gdyby przyjąć – że w ostatnim roku ( tak jak na przestrzeni ostatnich kilku lat ) średnie ceny nieruchomości mieszkaniowych spadły o kilka procent ( ceny ziemi w tym samy czasie wzrosły o kilkanaście procent ) może okazać się, że rentowność inwestycji w mieszkanie jest o kilka procent niższa ( na poziomie inflacji ). Oznacza to, że pomimo uzyskiwania comiesięcznego dodatniego przepływu pieniężnego z wynajmu mieszkania – zyski inwestora zostały zniwelowane przez spadek wartości nieruchomości.
Na przestrzeni 10 lat ( 2000 – 2010 ) średnia cena m 2 mieszkania zwiększyła się ponad 2 – krotnie, natomiast cena ha ziemi wzrosła ponad 4 – krotnie.
Oczywiście – wybór rodzaju inwestowania w nieruchomości pozostawiam każdemu z potencjalnych inwestorów.
Robert,
nie dziw się komentarzom.
Inwestuję w nieruchomości od kilku lat.
Robiłem to może nieudolnie i bez specjalistycznej wiedzy , ale jakoś dawałem sobie radę i nie żałuję tego. Mam już może niestabilną jeszcze , ale swego rodzaju wolność finansową, na dobrą sprawę mógłbym już nie pracować.
I stwierdzam, że to co napisałeś jest dla przeciętnego “Kowalskiego” niezrozumiałe kompletnie.
Ludzie pytają skąd się biorą te wyliczenia , a Ty, tak naprawdę tego wcale nie tłumaczysz tylko wychodzisz z pozycji “JaWiemWszystkoiTakMaByć”.
W świetle ostatnich machinacji z Amber Gold to nie jest zbyt fajna postawa, bo ludzie nie będą Cię postrzegać jako EKSPERTA od nieruchomości gruntowych na jakiego się kreujesz (jesteś!) lecz kolejnego AMBERGOLDA.
Blog ten ma przecież na celu popularyzację Twej osoby jako specjalisty od inwestycji ziemskich i może mieć dwa zadania….albo dzielisz się swoją wiedzą z czytelnikami za free i po prostu wszystko dokładnie wytłumacz jak krowie na rowie bez zadęcia, albo nakreśl ramy tematu i prosto powiedz…więcej na płatnym kursie.
Żeby było jasne, nie mam nic przeciwko płatnej, konkretnej wiedzy praktyka.
W przeciwnym razie czytelnicy nie będą Ci wierzyć, a jak poczują , ze traktujesz ich z góry…oleją Cię i doczekasz się naprawdę niefajnych komentarzy.
Możesz je oczywiście kasować, ale frajdy z prowadzenia bloga już mieć nie będziesz.
Jak najlepiej Ci życzący…Jurek Sempowicz
Drogi Jerzy dziękuję za kilka ” podpowiedzi “.
Na pewno wezmę je sobie do serca ( cierpliwośćw tłumaczeniu ” oczywistych oczywistości” ćwiczę na mojej 10 letniej córce 🙂
Jak zapewne wiesz staram się wszystko dokładnie tłumaczyć – także na przykładach ( mam nadzieję, że przekonałeś się o tym na szkoleniach ze mną 🙂
Czy zauważyłeś w niektórych komentarzach podważanie faktów a czasem nawet sugestie co mogę a co nie ( zdarzają się na szczęście bardzo nieliczne wulgarne komentarze z którymi nie polemizuję ) ?
Życzę wszystkim komentującym otwartości i stosowania pewnych fundamentalnych zasad – a na pewno łatwiej będzie zrozumieć to o czym piszę 🙂
Mam jedno zasadnicze pytanie jak za 300 zł zamierzasz wygenerować dochod 1916 zł/ miesiąc?
W dodatku przygotowujesz się do takiej inwestycji w 15 minut? To chyba czas wyzsany z palca, bo w 15minut to nie przeczytasz nawet umowy kupna.
Ale nie o to chodzi może byc nawet miesiąc na przygotowaniu, bo jeśli zajmie Ci to więcej czasu to musisz wyłożyć koleine 300zł.
Naprawdę podałeś niesamowity przepływ na poziomie prawie 2 tys przy inwestycji 300zł bez zdania wyjaśnienia, więc nie dziw się że powstaja takie pytania.
Rybamat – ja nie zamierzam wygenerować dochodu 1916 zł – ja już to zrobiłem. Przygotowanie do inwestycji zajęło mi tyle czasu – szybko czytam i szybko podejmuję decyzje. Napisałeś że musze wyłożyć kolejne 300 zł – otóż nie muszę – wyłożyłem tylko raz a przychód mam przez wiele lat. Przykład ten nie jest czymś wyjątkowym – znam osoby które mają więcej – ale oczywiście rozumiem pytania 🙂
Jednak nadal nie powiedziałeś jak to zrobiłeś.
Raczej na pewno nie można uzyskać takiego dochodu z dotacji unijnych lub wynajmowania jakiemuś rolnikowi. Nie wiem co prawda ile hektarów jest tej ziemi, ale zakładam, że nie iwęcej niz kilka.
Zrobiłem to poprzez pozyskanie inwestorów i wcale nie trzeba do tego hektarów 🙂
Niestety nadal nie rozumiem jak.
Tylko proszę nie pisz w stylu “podpisałem z nimi umowę”. Możesz chyba napisać czego dotyczyła i dlaczego płaczą za ziemie zgrubsza 6 razy tyle każdego miesiąca.
W celu wyjaśnienia szczegółów zapraszam do kontaktu telefonicznego – dane w zakładce kontakt.
Jest tylko jedna jedyna prawda odnośnie tego biznesu jak i całego życia którą przedstawia sam Kiyosaki w wywiadzie ze swoja żoną Kim “My pracujemy naprawdę ciężko i naprawdę dużo się uczymy…” a jego żona Kim mówi dalej “Musicie ciężko pracować…”
Podzielam to co napisałaś. Musimy ciężko pracować żeby osiągnąć cokolwiek. Jak mawia powiedzenie – jeśli coś przychodzi za łatwo to znaczy że nie jest nic warte…
dlaczego w porównaniu zabrakło zakupu ziemi z wkładem 100.000 zł?
Bo to porównianie na moim przykładzie – ja nie musiałem mieć 100.000
Nie rozumiem.Inwestuję 300 zł. co miesiąc a otrzymuję 1916 zł? Po jakim czasie inwestowania?
Panie Elżbieto efekty które opisałem dotyczą skali 1 roku.
Hmm Robercie z tego co mi wiadomo pozycja
Wszystkie koszty: 300 to chyba jest błąd.
Gdyż potrzeba chociaż te 10-20 tysięcy ? Płacąc 300 miesięcznie. Aby stać się właścicielem.
Byłem na Twoim jednym szkoleniu ale dalej nie wiem skąd bierze się tutaj dochód pasywny w trakcie spłacania nieruchomości ?
Super porównanie .To ja mam dla Ciebie propozycję:odlicz sobie co miesiąc te 300 pln od tych 1916 pln i wpłacaj na moje konto comiesięcznie 1616 pln.
Świetny interes .
Mariuszu nie planuję w najbliższym czasie dokonywania darowizn. Jeśli chcesz osiągać podobne lub być może lepsze efekty możesz przyłączyć się do mnie.
Robercie podziwiam Cię.Już myślałem że to wkradł się błąd ale twa odpowiedź sugeruje że podtrzymujesz wszystkie dane z tabelki.
Gdzie tu widzisz darowiznę?Powiem więcej ,moja propozycja jest bardziej korzystna dla Ciebie niż to co napisałeś w tabelce.Zauważ że wg tabelki raz ponoszę koszt 300PLN(a ja Ci proponuję comiesięczne potrącenie takiej kwoty)a dochód comiesięczny wynikający z tabelki to 1916 PLN kiedy ja Ci proponuję byś wypłacał mi jedynie 1616 PLN miesięcznie.
Mariuszu oczywiście, że dane w tabelce są autentyczne. A co do dochodu – nic co wartościowe z nieba nie spada więc jeśli zamierzasz osiągać podobny musisz się trochę bardziej wysilić 🙂
Też chętnie wpłacę p.Robertowi 300 zł i będę czekał na przelew w wysokości 1916 zł 🙂 i tak co miesiąc 😀
Ba! wpłacę 900 zł, to pewnie będę otrzymywał 5748.. żyć nie umierać.
Żyby osiagać przepływ o któym wspomniałem nie wystarczy ” tylko wpłacić ” – trzeba się trochę bardziej wysilić…